poniedziałek, 3 czerwca 2013

Witajcie;)

Dzisiaj wielki dzień - zaczynam moją wielką przygodę z blogowaniem...Chciałabym w tym miejscu dzielić się z Wami rzeczami i pomysłami, które powstają w mojej głowie i w mojej pracowni. Na początek chciałam napisać kilka słów o mnie i tym co robię. 


Z ceramiką spotkałam się po raz pierwszy dawno temu... Potem długie lata "nasza znajomość" schowana była na dnie ostatniej szuflady mojego życia. Czasem tylko dochodziły dźwięki, obrazy i tęsknoty... żeby zacząć tworzyć, zaprzyjaźniając się powoli i na nowo... Chociaż od kilkunastu lat prowadzę zajęcia z ceramiki w Warsztatach Terapii Zajęciowej z młodzieżą niepełnosprawną, to zawsze marzyłam o własnej pracowni. 
Znalazłam cudowne miejsce... na pracownię i człowieka, który niezaprzeczalnie zmotywował mnie do osobistej przygody z gliną i w realny sposób to umożliwił. Zaprosiłam do tej przygody Martynę, która dzielnie mi towarzyszyła w "tworzeniu" tego miejsca. Nasza pracownia otrzymała nazwę "ZIELONE WZGÓRZE", bo mieściła się na pierwszym piętrze ślicznej, starej kamienicy, a jedną ze ścian miała pomalowaną na zielono:) Nazwa została (na razie)a miejsce zdążyłyśmy już zmienić na jeszcze "większe wzgórze", bo na poddasze tej samej kamienicy.

Szukam swojej drogi w ceramice, lubię się bawić formą, czuję kształty... i wszystko przede mną...w tej dziedzinie chcę się rozwijać.
Praca z gliną sprawia mi przyjemność. Chciałabym przekazać tą "przyjemność" innym, co próbuję czynić na moich zajęciach. Z jakim skutkiem? Zobaczymy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz